Komentarze: 1
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
No no....notek przybywa jak widac, a to przez to ze jest o czym pisac...ostatnio sie coraz ciekawszych nowinek dowiaduje, np. tego, ze Lukaszek zostal wokalista Magnesu. Jezu jaka ja bylam dumna z niego jak mi to Boguslaw powiedzial. Myslalam, ze z tej radosci dokonam aktu destrukcji XD.
Po drobnych przemysleniach doszlysmy z Eliza do wniosku, ze obie jestesmy nienormalne i fazy z Mc Donaldsem nie sa dla nas korzystne. Jak sie okazalo maly zart dotyczacy napojow z Mc Wymiota moze nakrecic nas na caly dzien i doprowadzic do tego, ze napady smiechu w naszym wykonaniu beda dosc nieznosne dla pasazerow jadacych obok nas w autobusie.
Odrazu na wstępie chcialabym wszystkich przeprosic za taki dlugi okres ciszy i bezruchu na tym moim biednym blogu, ale w moim zyciu dzialo sie tak wiele, ze nie znajdowalam czasu na choc chwile natchnienia do napisania czegokolwiek.
Wszystkiego nie jestem w stanie opisac, ale mam nadzieje, ze choc odrobine uda mi sie uklecic :).
Zacznijmy od wydarzen najwczesniejszych:
* Urodziny u braci Żukowskich - zajefajna zabawa :D. Wyjasnilam sobie pare niescislosci z pewnymi osobami i juz jest w miare ok. No ale przez te urodziny mam teraz nieco problemów sercowych....echhhhh....i tak zle i tak niedobrze, ale jakos chyba sobie poradze.
* Dzien przed urodzinami Żuczków - hehehe....odbywajace sie tego dnia spotkanie klasowe opuscilam odrazu gdy uslyszalam, ze wszyscy chca isc do Flesha. Spotkalam wtedy Bogusia, ktory poinformowal mnie ze w Admirale odbywaja sie urodziny Plastka (pewnego znajomego). Odrazu tam wybilam. Po drodze dowiedzialam sie, ze siedzi tam Pawelek Nowoszek. Mialam z tego powodu niezla radoche, bo dawno go nie widzialam. Doszlismy z Bogusiem do Admirala, ja wchodze na sale a tam....3/4 ludzi to moi znajomi!! Jezu widzialam ludzi, ktorych ostatnim razem spotkalam ponad pol roku temu. Bylo milusio... XD. Pilnowalam Lukasza, bo za duzo wypil i ostatecznie przegralam z nim 2 zaklady, bo ta gadzina wredna pamietala wszystko nastepnego dnia :D.
Narazie to na tyle.........bo nie moge sobie nic wiecej przypomniec XD. 3majta sie ludziska i pozdrawiam goraco :*
Znowu pisze. Ostatnio jakos dupnie mi sie uklada...ze wszystkimi sie kloce, Wojno jak mnie dorwie to bede martwa (juz mi to oswiadczyl), o moich najlepszych znajomych dowiaduje sie pewnych rzeczy zupelnie przez przypadek.........heh....no jedyne w czym mi sie uklada to mud, ale to nie jest sprawa wazna i zyciowa.
Jak narazie mam wszystkiego dosc.....moze kiedys przejdzie. Na szczescie muzyka Erykah Badu mnie jakos nastraja pozytywnie - przynajmniej narazie. Polecam piosenke TYRONE...hehehe jak sie wsluchac w tekst to niezle jest :) XD
Kolejne nudy. Siedze chora w domu, temperatura 37.7, zatoki mnie pieka (o bolu juz nie wspomne) i czuje sie jakby mnie zbutowali. Gdyby nie Gasia to nikt by mnie nie odwiedzil *snif* *snif*. Wlasciwie to tylko kot dotrzymuje mi towarzystwa. Gdyby nie radio bbm to bym chyba sie na smierc zanudzila (XD ej wbijajcie na to radio, a jak dorwe kogos kto nie wlazl to zatluke osobiscie XD).
Z nudow zaczelam sie znowu brac za moje nieskonczone opowiadanie i za pisanie wierszy. Juz mi odbija z tej bezczynnosci. Zamieszcie kiedys to opowiadanie na miom ownlogu tylko prosze was nie oceniajcie go zbyt surowo ;).
Cos mi odbilo, siedze i ogladam Mala Syrenke....no i 2 czesc. Na mozg mi sie chyba ta choroba rzucila XD
Dobra ja zmykam sniadanie jesc.
3majta sie ludzie :*